Cześć! Dziś piwo eksperyment, a konkretniej mówiąc na eksperymentalnej odmianie chmielu. HBC 430 to nazwa tymczasowa przed nadaniem nazwy handlowej. Chmiel oczywiście jest amerykański :)
Alebrowar wypuścił dwa piwa tego typu. Jest jeszcze HBC342, ta odmiana wprowadza nuty arbuza. Ciekawa sprawa ale niestety nie było go w moim sklepiku. Na temat HBC430 nie ma informacji.
Te dwa piwa to IPA i mają taki sam zasyp. Taki sam ma tez piwo Hopsasa single hop iunga (które czeka w szafie), różnicą są tylko chmiele. Pomysł fajny. Szkocki browar Brewdog robi coś podobnego. Wypuszają 4pak piwa o nazwie IPA is dead. Są to 4 singlehopy.

Kilka słów o Alebrowarze. Browar kontraktowy warzący w browarze Gościszewo w woj. pomorskim. Mają na swoim koncie już kilka piw zaczynając od witbiera koncząc na Double Ipa. Jest nawet Cherry Sour Ale, który okazał się niebezpieczny bo może wybuchnąć. Drożdże zaczęły jeść cukry które były w soku wiśniowym. Alebrowar wydał ostrzeżenie aby uważać i trzymać w zimnym Johna Cherry( tak się piwo nazywa). Fajna sprawa, że każde ich piwo ma na etykiecie postać. Możne je kochać albo nienawidzić. Słyszałem opinie, że postaci są straszne albo wszystkie szczerzą zęby. Mi tam się podobają. Moje ulubione to pirat z wiosłem zamiast ręki ( Rowning Jack) i Elwiso podobny facet siedzący na karku swojego ochroniarza (King of Hop). Chłopaki z Alebrowaru stworzyli też dwa piwa w kolaboracji z norweskim browarem Nogne O. Pierwsze to Deep love w super malowanej butelce. Jest to Westcoast belgian Rye Ipa czyli jasne wytrawne na beligskich drożdzach żytnie Ipa. Długa nazwa, co? :) a drugie uwarzone już w Norwegi to Chmiel Iunga IPA. Nogne było odpowiedzialne za zasyp a Alebrowar na chmielenie. I bardzo dobrze zrobili, decydując się na nasz rodzimy chmiel.

Otwieramy. Od razu po uchelniu kapsa jest lekki aromat cytrusów, lecz szybko znika. Z kieliszka ziołowo-owocowy ale bardzo mało intensywny. Natomiast w smaku jest ok, fajna ziołowa goryczka choć trochę alkoholowa ale przyjemnie się pije. Jestem bardzo ciekawy tego drugiego eksperymentu, bo ten nie zaskakuje. Piwo jest dobre, to na pewno jednak niczego mi nie urwało.
A teraz konkrety:
Ekstrakt 14 blg Alk. 5,8 obj. 70 IBU
Kolor: pomarańczowy, mętny
Nasycenie: średnie
Piana: dosyć ładna, dobrze oblepia szkło
Zapach: nie powala, trochę egzotycznych owoców ale na prawdę mało
Smak: Przyjemna odświerzająca goryczka. grejfrutowy posmak zostaje w ustach. po ogrzaniu można wyczuć alkohol.
Do następnego!
Ekstrakt 14 blg Alk. 5,8 obj. 70 IBU
Kolor: pomarańczowy, mętny
Nasycenie: średnie
Piana: dosyć ładna, dobrze oblepia szkło
Zapach: nie powala, trochę egzotycznych owoców ale na prawdę mało
Smak: Przyjemna odświerzająca goryczka. grejfrutowy posmak zostaje w ustach. po ogrzaniu można wyczuć alkohol.
Do następnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz