środa, 3 grudnia 2014

White AIPA z browaru Birbant ( browar Zarzecze)







Cześć! Dziś kilka słów o białym ipa. Co to za styl? Zapraszam do sprawdzenia.


Browar Birbant warzy swoje piwa w wspominanym Zarzeczu niedaleko Żywca. Obecnie urzęduje tam chyba 5 browarów kontraktowych.
Przejdźmy do stylu white IPA. To w sumie połączenie mocno chmielonego IPA i przypraw z belgijskiego piwa pszenicznego czyli Witbiera. Przy warzeniu wita do kotła idzie kolendra i skórka gorzkiej pomarańczy.
Ale w tym przypadku tak nie jest. White ma być tylko nawiązaniem do jasnej barwy piwa. W składzie nie ma nic o przyprawach.
Birbant w parze z White AIPA wypuścił piwo Black AIPA, którego nie udało mi się już dostać. W całej akcji z tą parą  chodziło, żeby zrobić piwa o tym samym IBU, ekstrakcie, alkoholu. Te same użyte chmiele i drożdże. Różnica była tym razem w zasypie i polegała na tym aby jedno piwo było jasne a drugie czarne.




Styl etykiet Birbanta może się podobać lub nie ale pewne jest to, że mają swój znak rozpoznawczy czyli zarys twarzy i fryzura. I tak jest tym razem. Z boku etykiety krótka historia o tym, że White AIPA to eksperyment szalonego piwowara. Na froncie etykiety mamy bulgoczące kolby chemiczne, chyba z jego laboratorium;)
Jak przystało na styl kapsel biały.





A więc odpalamy. I mamy na pierwszym planie słodkie owoce, mango coś w tym stylu. Piwo mętne i w kolorze bardzo przypomina belgijskiego wita. Chmielono je między innymi odmianą japońską Sorachi Ace, który ma podobno wnosić nuty cytryny. Piwowarzy domowi na forum piszą o tym chmielu, że daje mdławy posmak kokosów inni, że zapach płynu do dmuchania baniek:) Gorczyka tego piwo jest naprawdę solida, atakuje od pierwszego łyku. Bardzo grejfrutowa choć krótka. Dobre piwo choć jednak fajnie jakby było tu trochę więcej Witbiera.







A teraz konkrety:
Ekstrakt: 15,5 blg  Alk.6,5% IBU60
Nasycenie: Trochę za wysokie ale nie przeszkadza
Piana: średnio pęcherzykowa, widywało się ładniejsze:)
Kolor: mętny, ciemno pomarańczowy
Zapach: owoce tropikalne, trochę żywiczny. Po ogrzaniu da się wyczuć coś mdłego, a może to moją autosugestia:)
Smak: Konkretna grejfrutowa goryczka ale krótka, wytrawne, wyczuwalne posmaki żywiczno- cytrusowe.




Do następnego!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz