Cześć!
Dziś znów Belgia atakuje ;) Kolejne piwo z browaru Lindemans czyli Faro. Co to Faro ? Otóż Faro to lambic a ściślej ujmując mieszanie dwóch lambiców. Mało tego dosładzane jest skarmelizowanym cukrem kandyzowanym. Ot wynalazek:)
Opakowanie takie jak w przypadku Krieka . Z tym ,że na szyjce jest srebrna folia.
Etykieta bardzo skromna ale ujmuje :) Przypomina mi tarcze z dialogami w niemych filmach:)
Jeszcze z ciekawostek znalezionych w internecie , podobno w Belgi są kawiarnie w których do Faro podają karmel aby móc sobie jeszcze osłodzić piwo;)
A teraz konkrety ;
Alkohol : 4% Ekstrakt 10blg
Nasycenie : Średnie
Kolor : Miedziany ,miły dla oka:)
Piana: pojawia się i znika do widoczengo na zdjęciu pierścienia
Zapach : Winny i kwaskowy.
Smak: Kwaśny i orzeźwiający. Goryczka praktycznie nie wyczuwalna i równie delikatna słodycz ,mimo to dominuje kwaśność którą czułem za uszami ;)
Do następnego!
Kolor : Miedziany ,miły dla oka:)
Piana: pojawia się i znika do widoczengo na zdjęciu pierścienia
Zapach : Winny i kwaskowy.
Smak: Kwaśny i orzeźwiający. Goryczka praktycznie nie wyczuwalna i równie delikatna słodycz ,mimo to dominuje kwaśność którą czułem za uszami ;)
Do następnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz